Nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Opatowskiego odbyła się w Starostwie Powiatowym w Opatowie i praktycznie w całości została zdominowana przez sprawę zawieszenia Bogusława Włodarczyka, starosty opatowskiego w pełnieniu funkcji. Radni przyjęli też stanowisko dotyczące funkcjonowania Zarządu Powiatu w obecnym składzie. Nadzywczajna sesja została zwołana z inicjatywy Zarządu Powiatu.
Zanim Bogusław Włodarczyk, zawieszony starosta opatowski przedstawił okoliczności zawieszenia, radni podjęli sześć uchwał. Zbigniew Wołcerz, przewodniczący Rady Powiatu Opatowskiego udzielił głosu zawieszonemu staroście.
- Nazywam się Bogusław Włodarczyk. Proszę wszystkie media o używanie mojego pełnego nazwiska, gdyż nazwisko mam uczciwe, uczciwie pracowałem na nazwisko, nie popełniłem żadnego przestępstwa – rozpoczął zawieszony starota. - Uważam, że zostałem niesłusznie oskarżony. Będę swoich praw dochodził w sądzie.
Bogusław Włodarczyk wyraził zadowolenie z licznej obecności mediów.
- Cieszę się, że są media, bowiem była wcześniej informacja w publicznym radiu, na które płacimy wszyscy i również ja płacę abonament, że mnie zapraszano do tego radia. To nieprawda. Nigdy do mediów publicznych od czasów zmiany ekipy rządzącej nie byłem zapraszany. Mówię o programach na żywo. Pan redaktor, mówiąc, że starosta odmawia przyjścia, mówił nieprawdę, bo nie byłem zapraszany. Proszę wszystkie media, a szczególnie media publiczne, że jeśli mogą, w swoich programach, przedstawiły przebieg całej sesji, by to mieszkańcy wyrobili sobie opinie, bez cięć, skrótów, komentarzy politycznych redaktorów. Proszę, by media publiczne udowodniły, że są publiczne, nie rządowe – mówił.
Zawieszony starosta przypomniał, że 11 kwietnia został zaproszony do prokuratury, gdzie przedstawiono zarzuty oraz zawieszono w pełnieniu czynności służbowych starosty opatowskiego.
- Pan prokurator w uzasadnieniu napisał, że w okresie od bliżej nieustalonego dnia, we wrześniu 2013 do połowy lipca 2014, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, z wykonaniem z góry powziętego zamiaru, jako funkcjonariusz publiczny, starosta opatowski, przekroczył swoje uprawnienia i doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Pan prokurator jednocześnie napisał, że wprowadziłem w błąd przedstawicieli firm, których nazwy podać nie mogę, co do zamiaru poręczenia kredytu bankowego w kwocie od 10 do 20 milionów złotych przez starostwo powiatowe w Opatowie, na rzecz spółki Twoje Zdrowie Lekarze Specjaliści, a także co do kondycji finansowej wskazanej spółki, a tym samym możliwości wywiązania się przez nią z przyjętych na siebie zobowiązań i zapłaty za wykonane roboty.
U prokuratora Bogusław Włodarczyk złożył obszerne wyjaśnienia w sprawach, w których – zdaniem zawieszonego starosty - prokuratura wcześniej prowadziła dochodzenie.
- Byłem przesłuchiwany jako świadek, nigdy nie podejrzany. Po raz pierwszy zostałem zaproszony, postawiono mi zarzuty. W prokuraturze złożyłem komplet zeznań. Przedstawiłem segregator dokumentów, które prokuratura miała już wcześniej. Złożyłem trzygodzinne wyjaśnienia. Wszystko o czym mówiłem, jest jawne, znajduje się na stronach internetowych Biuletynu Informacji Publicznej Starostwa Powiatowego w Opatowie. Dołączyłem dokumenty o tym, że dzierżawiliśmy szpital, dołączyłem wzory umów, załączniki, wszystko co dotyczyło dzierżawy. Jednym z warunków dzierżawy, oprócz czynszu, było dokonanie w ciągu siedmiu lat dokończenie rozbudowy szpitala – referował Bogusław Włodarczyk. W obszernej wypowiedzi przytoczył wiele okoliczności, które, jego zdaniem, świadczą o niewinności.
I dodał, że w mediach przedstawiono go jako osobę, która - jak mówił - "przytuliła" piętnaście milionów złotych.
- To wartość umów prywatnych firm remontujacych szpital z prywatną spółką dzierżawiącą lecznicę. Prokurator w żadnym miejscu nie zarzucami mi przyjęcia jakiejkolwiek kwoty - podkreślał. - Przedstawiłem dokumenty świadczące o tym, że to spółka Twoje Zdrowie negocjowała warunki z wykonawcami remontu i rozbudowy szpitala w Opatowie. Jedyną osobą decydującą w sprawie negocjacji, był prezes spółki Twoje Zdrowie Lekarze Specjaliści, która wtedy szpital dzierżawiła od powiatu. Inwestorzy nie do powiatu, tylko do Twoje Zdrowie i pana prezesa, zwracali się o wszystko, włącznie o technologię wykonania, kolorystyką i inne sprawy. Wszystkie wezwanie do odbioru robót, przez wszystkich wykonawców, były kierowane do inwestora Twoje Zdrowie Lekarze Specjaliści, a nie do powiatu. Nigdy nie składano do nas żadnych wniosków o poręczenie. W lutym 2014 roku odbyło się posiedzenie komisji rewizyjnej o zaangażowaniu prac w szpitalu. Po raz pierwszy wtedy dyrektor szpitala Michał Okła wnioskował o rozważenie poręczenia przez Radę Powiatu Opatowskiego kredytu inwestycyjnego. Komisja nie ustosunkowała się do wniosku ze względu na jego ustny charakter. 7 lutego odbyło się posiedzenie komisji zdrowia, dalej omawiano postęp prac i wówczas pan dyrektor poprosił komisję zdrowia o rozważenie możliwości poręczenia. W protokołach jest zapis, że głos zabrał starosta, wskazując, że na dzisiaj nie ma żadnych podstaw, ani możliwości do tego by samorząd powiatowy mógł poręczyć kredyt. To było 7 lutego 2014 roku, ja już wtedy mówiłem, że nie ma żadnych podstaw. Mówiłem, i to jest w protokole, że do podjęcia jakiejkolwiek decyzji przez radę muszą być poprzedzone przez analizy sytuacji finansowej spółki. I musi być złożony na piśmie. 24 marca na ręce przewodniczącego komisji rewizyjnej wpłynęło pismo i dokumenty od spółki Twoje Zdrowie, że nie posiada zaległości na rzecz Urzędu Skarbowego, ZUS. Było też potwierdzenie z dwóch banków spłacania terminowego kredytów. Wniosek na piśmie o poręczenie kredytu wpłynął dopiero 17 kwietnia. Prezes wniosek uzasadniał trudną sytuacją w związku z prowadzonymi inwestycjami i prosi o poręczenie kredytu. Wtedy podkreśliłem, że potrzebna jest zgoda Rady Powiatu poprzez uchwałę i spełnienia licznych wymogów przewidzianych prawem. 25 kwietnia połączone komisje rozpatrywały wniosek o poręczenie kredytu w wysokości 20 milionów złotych. Pan prezes wskazał, że obecnie nie posiada zdolności kredytowej w zakresie 30 milionów złotych i powiat miał być jego zdaniem zabezpieczony nakładami na budynek szpitala, bo budynek, stwierdził, jest własnością powiatu, a majątek podnosi się o wartość inwestycji. Powiedział, że jak nie uzyska poręczenia to ma inne rozwiązania. Wszyscy radni omawialiśmy tę sprawę i ja powiedziałem wyraźnie radnym i komisjom, że na obecnym etapie nie rekomenduje poręczenia kredytu spółce Twoje Zdrowie. W którym momencie ja gwarantowałem i ręczyłem kredyt, nie wiem, nie ma tego w żadnych dokumentach, ale są zarzuty i zawieszenie – mówił Bogusław Włodarczyk, który – jak stwierdził - chciałby w szerszy sposób odnieść się do zarzutów, ale, jak mówił, nie może wprost powiedzieć, co o tym sądzi, bowiem, jego zdaniem, zaraz otrzymałby kolejne zarzuty.
Jednocześnie zawieszony starosta ocenił, że zarząd powiatu działa w składzie czteroosobowym z wicestarostą na czele.
- Jeśli byłem w szpitalu, na urlopie, wszystko działało jak teraz działa. Jak wicestarosta był na urlopie, czy gorzej się czuł, zarząd działał w cztery osoby ze starostą na czele. Mamy to zapisane w statucie – mówił.
Bogusław Włodarczyk podsumował też 3,5 roczną kadencję. Mówił o utworzonych miejscach pracy i milionowych inwestycjach.
Co powiedział?
W poprzedniej kadencji przebudowaliśmy dawną szkołę w Suchodółce (gmina Ożarów) i znaczną część Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku. W tej kadencji zamieszkało 34 pensjonariuszy w Suchodółce, 32 w Zochcinku. W ubiegłym roku Zochcinek powiększył się o następne 20 osób podopiecznych. W każdej z tych instytucji powstało 40 miejsc pracy. Pieniądze za mieszkańcami przychodzą z zewnątrz. Nie nasze. Z całej Polski do powiatu opatowskiego chcą ludzie przychodzić do Domów Pomocy Społecznej. Dlaczego? Bo mamy najlepsze, najlepiej wyposażone, najlepszą kadrę. Zochcinek jest najlepszy albo najładniejszy w skali kraju. Dzisiaj mamy taką sytuację, że są chętni do przyjścia do naszych ośrodków, a my nie mamy dla nich miejsca. Stąd podjęliśmy decyzję i za własne pieniądza budujemy Dom Pomocy Społecznej w Opatowie przy ulicy Mickiewicza na 60 miejsc, 40 osób będzie miało pracę. W te wakacje zostanie uruchomiony.
Obecnie przebudowujemy Dom Pomocy Społecznej w Sobowie (gmina Ożarów) za 7 milionów złotych. Tworzymy idealne warunki, by ludzie, których los skrzywdził mieli godne warunki życia, żeby nasi pracownicy mieli dobre warunki pracy. Uruchomiliśmy również tam Warsztat Terapii Zajęciowej na 50 osób, ponad 15 osób znalazło tam zatrudnienie. Teraz prowadzimy termomodernizację, co ma ograniczyć koszty funkcjonowania tych ośrodków. Rozbudowa DPSów wytworzyła potrzebę powstawania kolejnych warsztatów. Zaczynaliśmy od warsztatów w Zochcinku. Osoby mieszkające w DPS-ach chcą chodzić do warsztatów, korzystać z życia, z tego, co im się należy. Ich los skrzywdził. Stąd powstały całkiem nowe warsztaty terapii zajęciowej, w Bidzinach, 60 podopiecznych, w Czekarzewicach 60 osób. W tych dwóch 40 osób ma pracę. Do WTZtu w ponad 70 procentach chodzą mieszkańcy spoza DPSów,. Zewnętrzne pieniądze i następne miliony trafiają do powiatu opatowskiego. W Czekarzewicach (gmina Tarłów) szkoła stała zamknięta. Obecnie gmina ma czynsz za budynek i podatek, ludzie mają pracę. Osoby korzystające z naszych warsztatów są z powiatów opatowskiego, lipskiego, ostrowieckiego, kraśnickiego, sandomierskiego, staszowskiego. Dlaczego korzystają? Bo mają idealne warunki. Setki milionów przychodzi dzięki temu do powiatu opatowskiego. Za to nie lubicie Włodarczyka? W 2015 roku zlikwidowano posterunek policji w Tarłowie. Chciałem jako przedstawiciel skarbu państwa go sprzedać. Za 100 tysięcy nie miał kto kupić. Złożyliśmy wniosek, pozyskaliśmy pieniądze, powstał dom dziecka. Piętnaście dzieci ma dach nad głową, 12 osób ma pracę. Chętnych do Tarłowa było tyle, że utworzyliśmy drugi dom w Opatowie. Utworzyliśmy dom dziecka dla dzieci których totalnie nikt nie chce, dzieci najbardziej pokrzywdzonych przez los. Utworzyliśmy drugi w województwie po Kazimierzy dom dziecka dla dzieci niepełnosprawnych, u nas, w naszym powiecie, w Opatowie, na Słowackiego. W Ożarowie był nieczynny hotel Alit. Powstał następny dom dziecka. Otworzyliśmy cztery domy dziecka. W sumie 60 dzieci, ponad 40 pracowników. Za to mnie nie lubicie?
A teraz powiem o Ośrodkach Szkolno Wychowawczych. Dwa zrobiliśmy w poprzedniej kadencji, a teraz w Sulejów inwestujemy półtora miliona złotych. Tam przebywają dzieci z różnych części Polski do 25 roku życia. W każdym z tych domów: Niemienice, Jałowęsy, Dębno, Sulejów zwiększyliśmy liczbę dzieci, przez co zwiększyła się liczba nauczycieli tam pracujących. W dwóch otworzyliśmy przedszkola dla dzieci niepełnosprawnych. Dodatkowe miejsca pracy. Każdy dom miał po jednym samochodzie, teraz mają po dwa – nowe samochody - bo rodzice dają dzieci, ale żeby im z powrotem odwieźć. W dwóch zamontowaliśmy specjalne windy, żeby dzieciom było lepiej poruszać się po budynkach. Za pomoc niepełnosprawnym dzieciom nie lubicie Włodarczyka? Może za drogi? Powiecie, że to moje zadanie robić drogi. Ale po sąsiedzku, którykolwiek ze starostów, nawet z opcji która mnie krytykuje zrobił ¼ tego co ja zrobiłem w jednej kadencji? Przejeżdżacie przez powiat opatowski widzicie. Postawiliśmy tablice żeby ludzie wiedzieli, gdzie kończą się dobre drogi a zaczynają gorsze. Mamy 480 km dróg w powiecie opatowskim, powiat sandomierski ma 347 kilometrów, a powiat ostrowiecki który jest dwa razy większy od naszego ma około 345. My mamy 480 i wszystkie są idealne. Podsumujmy ostatnie trzy lata w lecznictwie. Kiedy w Iwaniskach była poradnia ginekologiczna? Nigdy. Kiedy w Opatowie była poradnia była onkologiczna. Nigdy Rak najgorsza choroba, otworzyliśmy poradnię. Kiedy w Opatowie był zakład opiekuńczo leczniczy dla 35 osób starszych potrzebujących pomocy? Kiedy w Opatowie była długoterminowa opieka domowa udzielana przez pielęgniarki? Kiedy w Opatowie był warsztat terapii zajęciowej na sto osób? Nowy, teraz od 1 stycznia bieżącego roku. Mamy załatwiony kompleksowo problem rehabilitacji w powiecie opatowskim, nikt nie czeka. Teraz otwierany jest oddział dziennej rehabilitacji, że nie musimy jeździć po sanatoriach w całej Polsce, tylko mamy to u siebie. W Top Medicusie obecnie pracuje 45 osób na pełny etat oraz 30 osób na umowy cząstkowe. Edukacja w powiecie opatowskim. Szkoła na górce. Między innymi pan radny Świątek, pani dyrektor Gdowska, to nauczyciele, z panem profesorem Domagałą na czele mówili, że trzeba poprawić szkołę, szczególnie część sportową wraz z zapleczem. Klasa mundurowa ma patronat jednostki specjalnej GROM. Zastanawialiśmy się co rozbudować, co poprawić. Postanowiliśmy budować nową halę, rozbudować całe zaplecze. Koszt inwestycji jest siedem i pół miliona złotych. To warsztaty szkolne, pan Lulin, kierownik warsztatów, mówi jak jedno to i drugie załatwmy kompleksowo. Przebudowujemy warsztaty, modernizujemy i kupujemy kompletne wyposażenie. Za to mnie nie lubicie? To za nowoczesne boisko u pani dyrektor Kasińskiej? Takich boisk będzie trzy, we wszystkich naszych szkołach, łącznie z oświetleniem, że będą mogły być czynne wieczorami. Nie lubicie mnie za rozbudowę szkoły w Ożarowie? Szkoła pod cementownię, zmiana profilu, mniej dzieci, całe połacie warsztatów stały puste. Dzisiaj mamy je zagospodarowane przez żłobek. To także dom seniora w Ożarowie, ponad 50 osób chodzi, nowy dom, z pieniędzy od Marszałka. Przebudowujemy również warsztaty szkoły, kupujemy wyposażenie. W gminach powiatu mamy po jednej dwie osoby mówiące starszym gdzie co i jak załatwić, jak zorganizować. W tych działaniach wam przeszkadzam? W samym zespole szkół w Ożarowie inwestujemy prawie trzy miliony złotych. Inwestycji w tym roku jest ponad 50 milionów złotych. To nie tylko to. Na terenie szpitala, remontowany budynek zabytkowy, będzie tam centrum informacji turystycznej, Muzeum Geodezji i Kartografii, Podziemna Trasa Turystyczna. Zobaczcie, jak wygląda teraz a jak wyglądała kiedyś. Od maja ubiegłego roku przychód ze sprzedanych biletów ponad 200 tysięcy złotych. Niech sobie niektórzy radni przypomną, jak to nie chcieli, by powiat przejął podziemną trasę turystyczną. Zobaczcie powstający plac zabaw i rekreacji nad Opatówką. Inwestycja około osiem milionów złotych. Nie było nie ma i nie prędko będzie w Opatowie takiego miejsca do spędzania czasu. Będzie między innymi sztuczne lodowisko, pełne wyposażenie dla młodzieży dzieci i osób starszych, do wspólnego spędzania czasu, będzie centrum życia społecznego. Przecież widzicie, że w przebudowę starego szpitala inwestujemy ponad pięć milionów złotych. I tak wyglądają fakty.
Ostatnim punktem sesji było przyjęcie przez radnych stanowiska dotyczącego funkcjonowania Zarządu Powiatu w obecnym składzie. Radni stwierdzili, że powiat opatowski i podległe mu jednostki, mają zagwarantowaną działalność bez zakłóceń przy składzie czteroosobowym, bez Bogusława Włodarczyka.
Na sali obrad byli mieszkańcy powiatu. Brali czynny udział w sesji.
Materiał TV dzięki uprzejmości TV Ożarów.