Dom Pomocy Społecznej w podopatowskim Zochcinku niesie pomoc i daje schronie nie tylko osobom potrzebującym.
Od kilku dni pracownicy pomagają wyrzuconemu z gniazda małemu bocianowi.
- Jesteśmy jedynym Domem Pomocy Społecznej w Polsce, posiadającym tak ogromne tereny rekreacyjne i mini zoo do celów terapeutycznych – mówi Jarosław Basak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Zochcinku. – Ludzie wiedzą, że u nas opiekujemy się swoimi zwierzętami i przynoszą nam różne okazy jak do lecznicy dla zwierząt.
Małego bociana do Zochcinka przywiózł lekarz weterynarii. Bocian został wyrzucony z gniazda.
- Jest u nas już kilka dni – opowiada Józef Grys, pracownik – opiekun zwierząt. – Na początku nawet nie stał na nogach. Zaczęliśmy go karmić i widać poprawę.
Ptak karmiony jest małymi rybami, złowionymi w tutejszym stawie. - Wczoraj zjadł może ze dwadzieścia. Wieczorem zostawiłem poćwiartowaną większą rybę. Rano przyszedłem, ryby nie było. Zaobserwowałem, że bocian zaczyna dbać o pióra, iska się, widać, dochodzi do zdrowia – uzupełnia pan Józef.
- Jeżeli bocian będzie chciał u nas zostać na stałe, mamy dla niego miejsce, jeśli odleci, trudno, taka natura – mówi dyrektor Jarosław Basak. Michał Leszczyński