160 tysięcy złotych kosztowały: monitoring wizyjny, alarm i nagłośnienie w Podziemnej Trasie Turystycznej w Opatowie. Inwestycja obejmowała montaż czterdziestu kamer, czujników ruch, blisko 40 głośników. Nagłośnienie dzieli trasę na cztery niezależne strefy dźwiękowe, obsługiwane bezpośrednio w podziemiach przez przewodników z pomocą pilota.
- To jeden z elementów uatrakcyjnienia opatowskich podziemi – mówi Bogusław Włodarczyk, zawieszony starosta opatowski. – Chcemy w ten sposób jeszcze bardziej zachęcać turystów do pozostania w Opatowie. Dlatego powstał plac rekreacyjno – wypoczynkowy z wypożyczalnią rowerów, jest w trakcie adaptacji dom muzealny z informacją turystyczną.
- Ważne też jest bezpieczeństwo turystów, stąd pomysł na monitoring - uzupełnia Gustaw Saramański, wicestarosta opatowski. - Czasami zdarza się tak, że turysta zatrzyma się, by zrobić zdjęcie w trasie, w tym czasie grupa już dalej ruszy z przewodnikiem, a turysta, który wcześniej fotografował, nie wie gdzie dalej iść. Dzięki kamerom, będziemy mogli zareagować i pomóc takiej osobie.
Warto wspomnieć, że podobna podziemna trasa turystyczna funkcjonuje w Sandomierzu, przez którą rocznie przechodzi nawet do pół miliona turystów. Dla porównania, opatowskie podziemia rocznie odwiedza około szesnastu tysięcy turystów, tyle, co w Sandomierzu tylko w trzy dni długiego, majowego weekendu. W sandomierskich podziemiach nie ma monitoringu wizyjnego, nowoczesnego systemu multimedialnego i alarmu choć o takiej potrzebie mówi się od kilku lat.
Inwestycja realizowana została w ramach projektu RPSW.07.02.00-26-0048/16 pn.: „Budowa infrastruktury do wykonywania zadań z zakresu kultury, turystyki i rekreacji w powiecie opatowskim” współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Działania 7.2 „Rozwój potencjału endogenicznego jako element strategii terytorialnej dla określonych obszarów” Osi VII „Sprawne usługi publiczne” Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego na lata 2014 – 2020.
Michał Leszczyński